Podsumowanie roku 2020

To był rok absolutnie szalony. Z pewnością nikt z nas nie spodziewał się jeszcze 12 miesięcy temu, jak wiele się zmieni. Ale mimo częstej niepewności, stresu i szybkich zmian, 2020 przyniósł naprawdę wiele dobrego.
Pod kątem fotograficznym był to dla mnie rok bardzo obfity i rozwijający, pełen prawdziwych uczuć. I pełen wspaniałych ludzi, których dane mi było spotkać i fotografować! Jestem niesamowicie wdzięczna za zaufanie, jakim mnie obdarzono i za możliwość doświadczania tak pięknych historii. Mam wrażenie, że w tym roku wszyscy starali się do głębi wykorzystywać każdą dobrą chwilę i każdy moment normalności, co sprawiło, że wszystkie emocje przeżywane były jeszcze mocniej, a samo istnienie - celebrowane jeszcze bardziej. I to jest super! Być może 2020 nauczył nas łapać te pozytywne minuty i bardziej świadomie w nich być :) Ja z pewnością tego się nauczyłam.
13 ślubów, kilkanaście sesji narzeczeńskich i plenerów poślubnych, sesje dla par, rodzinne i portretowe, chrzty, pierwsza sesja zagraniczna i pierwsza sesja stylizowana. Kilkadziesiąt fantastycznych osób. Mnóstwo pięknych dni i wieczorów. Tysiące uśmiechów i łez wzruszenia. Nowe wyzwania, łamanie schematów. Wow, jest co wspominać.
Mam nadzieję, że nowy rok 2021 pozwoli nam wszystkim złapać stały rytm, przyniesie więcej spokoju i dużo miłości. Od innych ludzi ale także od nas samych dla siebie! I oby znowu dało się planować życie chociaż na kilka miesięcy do przodu;)
Bądźcie zdrowi!
A. <3