top of page

Ala & Michał, czyli podwójne wesele w Kuźni Kulturalnej


Ten dzień był wyjątkowy z wielu względów. Po pierwsze, za mąż wychodziła bardzo bliska mi kobieta, a po drugie, jednego dnia były... dwa wesela. Tak jakby. Wiadomo, covid, więc żeby nie ryzykować zdrowia swoich najbliższych, Ala i Michał postanowili podzielić świętowanie swojego ślubu na dwie imprezy. Najpierw posiadówka dla babć, cioć i innych członków rodziny, a później szalona impreza w gronie znajomych. Pomysł nietypowy, ale zdał egzamin na piątkę! Była to też dobra okazja, żeby dwa razy zatańczyć pierwszy taniec i dwa razy zjeść tort. Tak trzeba żyć!


Zapraszam na opowieść o Ali, Michale i ich kotach :)




30 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
agata_hulas_foto_logo
bottom of page